28 października 2016 r. podczas spotkania DKK dla dorosłych omawialiśmy książkę polskiej autorki Małgorzaty Kalicińskiej pt. "Zwyczajny facet". W słowie wstępnym autorka zaznaczyła, iż napisała tę książkę, bo taką dostrzegła potrzebę.

Faktycznie, podczas czytania książki dostrzegamy przysłowiowe 5 minut, jakie otrzymał główny bohater. Jego głos został wysłuchany.

Czytelnik otrzymuje zapis myśli i uczuć mężczyzny, jakich wielu - skrzywdzonego przez kobietę - ale cierpiącego w milczeniu, podczas gdy większość kobiet o swych rozterkach, bólu potrafią opowiedzieć całemu światu. Autorce udało się przedstawić sylwetkę bohatera z doskonałą, niemal psychologiczną wrażliwością. Nasze czytelniczki były pod ogromnym wrażeniem szczegółowości opisywanych emocji, przez co stały się bardzo podejrzliwe. Pamiętajmy, przecież że autorka nadal jest kobietą. Czy faktycznie którakolwiek z nas - kobiet potrafi wniknąć w psychikę mężczyzny? Bo zachodzi podejrzenie, że autorka być może spotkała pierwowzór swego bohatera w swoim prywatnym życiu. Mężczyznę, który zwierzył się jej ze swych emocji i potrzeb. Możemy się tylko domyślać intencji autorki. Jedno jest pewne. Książka ta może dać kobietom do myślenia.

Zatrzymajmy się chwilę i zastanówmy nad naszym temperamentem i chęcią dominacji. Zwróćmy uwagę na naszych partnerów, czy obok nas nie ma przypadkiem takiego wrażliwego Wieśka, który robi dobrą minę do złej gry. Zróbmy to teraz, żeby po 50-ce nie okazało się, że jesteśmy rozwódkami, bo nikt wcześniej nie dał nam wskazówek, jak żyć we dwoje by być równorzędnymi partnerami dla siebie nawzajem.