DKK-28 marca 2014 -Oddział dla dzieci MBP Łódź-Widzew
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź-Widzew - Oddział dla dzieci
- Utworzono: piątek, 04, kwiecień 2014 13:44
- Natalia Mrowicka
Marcowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki przy Oddziale dla dzieci Miejskiej Biblioteki Publicznej, było poświęcone książce Richarda Lourie (Lourie'go) "Wstręt do tulipanów". Na spotkaniu zjawiły się trzy klubowiczki, nie każda przeczytała książkę, mimo to udało nam się omówić publikację.
(Fikcyjna)Historia zawarta w utworze w głównej mierze toczy się w Holandii, podczas drugiej wojny światowej, a jej głównym bohaterem jest chłopiec o imieniu Joop, który ima się różnych zajęć, aby zapewnić rodzinie przetrwanie, o czym opowiada spotkanemu po sześćdziesięciu latach bratu. Książka nie jest obszerna lecz zawiera wiele wątków, które można poruszyć, a kulminacyjnym momentem jest wydanie przez chłopca Anny Frank- dziewczyny żydowskiego pochodzenia, która w przyszłości stanie się ikoną, a jej dziennik będzie stanowił relację z ponad dwuletniego ukrywania się w ogarniętym wojną Amsterdamie.
Powieść czyta się gładko, nie ma niewyjaśnionych wątków, skupia się na przedstawieniu wojny z perspektywy chłopca, który robi wszystko by odzyskać miłość i poważanie ojca. Dziecko, które niedawno chodziło do szkoły zaczynało poznawać świat, jest postawione w sytuacji, kiedy to ono staje się głównym karmicielem rodziny. Joop by ratować chorego ojca i zdobyć pieniądze posuwa się nawet do wydania ukrywających się przed wywózkami Żydów i tak natrafia na Annę Frank i jej rodzinę.
Fabuła książka nie przypadła wszystkim do gustu, mimo to rozmawialiśmy na temat pozycji dziecka w wojennej rzeczywistości, czy można usprawiedliwić, niektóre zachowania? czy wydanie kogoś na pewną śmierć, by zapewnić rodzinie przetrwanie jest dopuszczalne? czy Joop miał szansę po tych wydarzeniach na założenie normalnej rodziny ? Czy życie z takim brzemieniem jest możliwe? po części odpowiada nam sam bohater, dorosły już Joop mówiąc:" Otóż myślę o napisaniu listu do Międzynarodowego Trybunału Zbrodni Wojennych w Hadze, żeby im powiedzieć :powinniście wytoczyć zaoczny proces Bogu, bo to on jest najgorszy z wszystkich zbrodniarzy wojennych.
Podsumowując, książka ciekawa, napisana z pomysłem doskonała do dywagacji na wiele tematów, skłania do dalszego zapoznania się z losami Anny Frank i przede wszystkim do zadania sobie pytania co zrobiłby człowiek na miejscy kilkuletniego Joopa?
-Jak, każde spotkanie dyskusja zeszła na nasze sprawy życiowe i opowiadanie o minionych wydarzeniach, bo tak to jest jak widzimy się raz na jakiś czas :)
Spotkanie zakończone w miłej atmosferze, mimo że omawiany utwór nie napawa szczególną radością, a wątek wojenny nie jest lubiany przez wszystkich.
W kwietniu w świat, w którym rzeczywistość miesza się z fikcją przeniesie nas "Ostatni czytelnik" Davida Toscana.
Relacja Paulina Skarżycka