Książka obrazkowa dla dzieci
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź-Widzew - Oddział dla dzieci
- Utworzono: wtorek, 02, lipiec 2013 11:24
- Natalia Mrowicka
DKK- spotkanie 5
Majowe spotkanie DKK w naszej bibliotece miało być poświęcone powieści,pt. „Poczwarka”. Zbliżał się jednak Dzień Dziecka i uznałam, że miło by było to święto zauważyć. Przecież nasze czytelniczki to takie „biblioteczne” dzieci. Ucieszyłam się, że akurat na to spotkanie przyszło 7 osób.
Przyniosłam kilka książek obrazkowych. Byłam ciekawa jak ocenią taką propozycję wydawniczą młodzi ludzie, którzy czytają już inną literaturę, ale przecież dziećmi kiedyś byli i to nie tak dawno.
Na stole pojawiły się : „Pamiętnik Blumki” i „Kłopot” I. Chmielewskiej, „Gdzie jest moja siostra” S. Nordqvista, „Czarna książka kolorów” M. Cottin i R.Faria, „ Księżyc zapomniał” i „ Dźwięki kolorów” J. Liao, „Miasteczko Mamoko” A.i D. Mizielińskich oraz „Dokąd iść-mapy mówią do nas” H. Kim i K. Lipko – Skarbałło.
Cechą tych książkach jest to, że ilustracja jest równorzędnym lub nawet samodzielnym nośnikiem treści.
Ten rodzaj książki nie jest w Polsce popularny. Zastanawiałyśmy się jakie są tego przyczyny. Zauważyłyśmy, że mało tekstu rodzi przekonanie – „tu nie ma co czytać”. Dorosły, który wybiera książkę dla dziecka, nie dostrzega waloru i ładunku poznawczego ilustracji zawartych w tej książce. Dzieci, natomiast, uwielbiają oglądać obrazki. Potwierdziło to nasze spotkanie. Czytelniczki doceniły piękno obrazu, szczególnie w książce pt. „Gdzie jest moja siostra”. „Czarna książka kolorów” mająca przybliżyć odbiorcy świat dziecka niewidomego zachwyciła pomysłem – czarne wypukłe ilustracje na czarnym tle. Książka pt. „Kłopot”, to przy bardzo prostej formie przekazu, duży ładunek emocjonalny.
Najdłużej zajęło nasze czytelniczki „Miasteczko Mamoko”. Tutaj nie ma tekstu. Na kolejnych stronach śledzimy losy kilkunastu postaci. Musimy się wykazać niezłą spostrzegawczością i uwagą. Książka tylko pozornie bawi. Świetnie rozwija wyobraźnię, ale także umiejętności werbalne (mimo braku tekstu).
Oglądanie i czytanie książeczek dla dzieci sprowokowało rozmowę o ulubionych bajkach naszych czytelniczek. Oczywiście wszyscy „przeszli” przez nieśmiertelnego Andersena, Perrault i braci Grimm. Ciekawa była rozmowa o bohaterach filmowych. Okazało się, że Bolek i Lolek oraz Reksio są nieśmiertelni.
Spotkanie wypełniły różne wspomnienia z dzieciństwa. Zrobiło się bardzo miło i nostalgiczne.
Mam nadzieję, że „Poczwarka” z powodu tego przesunięcia nie ucierpi i powrócimy do książki na kolejnym spotkaniu.