„A gdyby tak ktoś zrozumiał nas …”
- Szczegóły
- Kategoria: Relacje DKK przy MBP Łódź-Widzew FB nr 5 Młodzież
- Utworzono: poniedziałek, 05, listopad 2012 22:39
- Małgorzata Kowalska
20 czerwca 2012 r. , a więc tuż przed wakacjami, kiedy słońce zachęcało nas do słodkiego, letniego lenistwa, spotkał się DKK dla Młodzieży, by wspólnie podyskutować o książce „Cztery łzy” Ewy Nowak. Ta wciągająca powieść, skłoniła nas do rozmyślań o realizacji własnych marzeń, których posiadamy wiele. Nastoletnia bohaterka Zuzia, skrywa marzenie, by zostać piosenkarką, boi się, że zostanie wyśmiana przez rówieśników, rodzeństwo i dorosłych. Pragnie, jednak, by jej wielki sen spełnił się. Wszystkie jednogłośnie stwierdziłyśmy: „marzenia się spełniają, jeśli głęboko w, to wierzymy i, jeśli mamy siłę, by zawalczyć o ich realizację”. Nic samo nie przyjdzie, dlatego trzeba korzystać z okazji, by pokazać, tak jak to było w przypadku Zuzi swój talent na castingu do przedstawienia „Cztery łzy”. Czy bohaterce udało się?…. Przeczytajcie sami. Może skłoni, to was do wyjścia z cienia i rozwinięcia skrzydeł?....
W powieściach Ewy Nowak można znaleźć wiele kwestii związanych z przyjaźnią, a dla młodych ludzi potrzeba posiadania przyjaciela jest, tym bardziej wyjątkowa, iż często czują się oni niezrozumiani przez dorosłych. Ważną rolę, wtedy spełnia ktoś, kto wspiera, jest w potrzebie, umie słuchać. Oczywiście, każda z nas szuka przyjaciółki idealnej, zdarza się jednak, że swoje nadzieje na przyjaźń ulokujemy niewłaściwie. Oceniamy ludzi często powierzchownie, sugerujemy się opinią innych, popularnością, a czasem, to my mamy zbyt wysokie wymagania w stosunku do drugiej osoby. Tak też było w przypadku Zuzi, która nie mogła znaleźć przyjaciółki, z powodu zbyt wysokich oczekiwań. Zuzia w końcu dostrzeże, że przyjaźń jest całkiem blisko, być może niepozorna, ale najwspanialsza na świecie. Zachęcam do przeczytania, powieści „Cztery łzy”, bo oprócz marzeń, przyjaźni, znaleźć tam można miłość tą pierwszą, nieśmiałą, pełną gaf, śmiesznych przypadków, ale też taką, o której pamięta się przez całe życie.
Wprawdzie dyskutantki podzieliły się, dla jednych bohaterka była postacią zbyt płaczliwą, mało energiczną i trochę gamoniowatą, zaś pozostałe dziewczyny opowiedziały się za Zuzią, tłumacząc jej zachowanie zagubieniem oraz brakiem wiary w siebie.
Na kolejne spotkanie zapraszamy już po wakacjach, 19 września 2012 r., kiedy to przyjrzymy się życiu nastolatków z męskiego punktu widzenia w powieści „Szalone życie Rudolfa” Joanny Babickiej
relacja Małgorzata Kowalska