Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

Recenzje czytelników klubów DKK

Recenzja powieści Olgi Tokarczuk pt. “Empuzjon”

To, co nie może być wyjaśnione, musi być zapomniane”. To fragment “Księgi niepokoju” Fernanda Pessoi otwierającego “Empuzjon”, pierwszą po Noblu powieść Olgi Tokarczuk. Na spotkaniu DKK próbowałyśmy przyjrzeć się wielu z pozoru niewyjaśnialnym sprawom, o których opowiada autorka. Czy na pewno ona? Już w pierwszych zdaniach pojawia się narracyjne “my” zaznaczające swoją obecność czasem teraźniejszym, podczas gdy wydarzenia dotyczące głównego bohatera są opowiadane w czasie przeszłym. Dość szybko też “Bezimienni mieszkańcy ścian, podłóg i stropów” wymienieni wśród osób występujących w powieści określą swój rodzaj - niemęskoosobowy. Czytelnik dostrzeże z czasem, że ktoś jeszcze kryje się jako narracyjne “my”.

Tu trzeba iść tropem tytułu; prof. Przemysław Czapliński określił empuzjon jako “przenośną szkołę wdrażającą do utrzymywania podległości kobiet”. Mizoginistycznych wypowiedzi jest w książce bardzo dużo, co ciekawe autorka podaje na koniec, że sparafrazowała teksty wielu znanych osób. Na tej długiej liście znajdziemy takie m.in. nazwiska: Augustyn, Darwin, Platon, Szekspir, Tomasz z Akwinu. Ciśnienie może się podnieść, gdy czytamy o kobiecie jako “ewolucyjnej guzdrale” czy “społecznym pasożycie”, a jedynym usprawiedliwieniem istnienia kobiety jest macierzyństwo. Ona sama zaś, a dokładnie jej ciało “należy do ludzkości”. Wszystkie te bzdury, jest ich znacznie więcej, wypowiadają leczący się w sanatorium w Görbersdorfie panowie mieszkający w Pensjonacie dla Panów Wilhelma Opitza.

Właściwie w powieści nie ma kobiet; żona Opitza, Klara, popełni samobójstwo na drugi dzień po przybyciu do pensjonatu głównego bohatera, Mieczysława Wojnicza. Klara okaże się jednak znaczącą postacią pozostającą wciąż w tle wydarzeń. Podobnie ważne i symboliczne są tu Frau Brecht i Frau Weber łuskające bób, podobno mieszka z nimi i trzecia kobieta. Tajemniczych i niewyjaśnionych spraw, jak już wspomniałam na początku, jest wiele.

W Görbersdorfie co roku w listopadzie ginie jeden mężczyzna, najpierw to byli miejscowi chłopi, potem leczący się na gruźlicę chorzy. Kto odpowiada za ich śmierć, czy to potomkinie kobiet skazanych w XIX wieku na tortury i śmierć za rzekome czary? Czy są to może empuzy? Poszukiwałyśmy odpowiedzi, nie zawsze je znajdując, ale w tym też jest urok powieści, która zachwyciła wszystkich, a właściwie wszystkie, bo tylko klubowiczki były na spotkaniu.

Bogactwo treści, symboli, znaków, odniesień do “Czarodziejskiej góry”, kontynuacja pewnych tematów poruszanych we wcześniejszych powieściach Tokarczuk powodują, że można dyskutować o “Empuzjonie” bardzo długo. Zwrócić uwagę, jak pani Marta, na wielkie znawstwo w opisach różnych rodzajów kaszlu. Zauważyć, jak pani Ola i pani Monika, wrażliwość na przyrodę, na zwierzęta. Dostrzec, jak pani Janka, metody leczenia dra Kneippa, którego książka była w jej rodzinie i stosowanie się do zaleceń pomogło niektórym krewnym. Zachwycić się, jak pani Ania i właściwie każda z nas, pięknem opisów bukowego lasu, jesiennych górskich pejzaży, szczegółami sanatoryjnego menu, rozkładem dnia kuracjuszy.

W Görbersdorfie “wpada się w dziwny stan umysłu” twierdzi Thilo von Hahn, to jedna z moich ulubionych postaci, interesuje się znaczeniem pejzażu w sztuce. To on nauczy Mieczysia patrzenia “przeziernego”. Na pewno wskazówki przydadzą się i nam, gdy będziemy oglądać wspaniałe obrazy Herri met de Blesa, flamandzkiego malarza z XVI wieku.

Dziwny stan umysłu, o którym mówi Thilo może być spowodowany nalewką schwarmerei. Ma tajemniczy skład, a jej nazwa oznacza marzenia czy rojenia. Raczą się nią często goście Wilhelma Opitza. Na pewno ma ona znaczenie, jak w sumie wszystko w powieści: ikona ze świętą Emerencją, buty, krzesło, kukły z mchu, tzw. Tuntschi, nawet małe ziarenko bobu.

Empuzjon” to piękna powieść, trzeba koniecznie ją przeczytać, najlepiej nie tylko jeden raz.

 

Wiesława Kruszek – Dyskusyjny Klub Książki działający przy Powiatowej Bibliotece Publicznej w Sieradzu

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Dorota Jankowska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi