Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

Recenzje czytelników klubów DKK

Olga Tokarczuk Anna In w grobowcach świata

Mity. Pierwsze skojarzenie - greckie. Także rzymskie. I znane. Lepiej lub gorzej, ale przecież znane. Czym więc może zaskoczyć mit?  - pomyślałam, czytając tytuł cyklu książek poświęconych ich reinterpretacji. Pewnie niczym. A jednak.           Jeśli to nie mitologia Rzymian i Greków, ale Sumerów... Nie tylko zaciekawiają, intrygują. Także pokazują jak jednolity w swej różnorodności jest świat i kultura wszystkich ludów.

“…podjęłam się czegoś w rodzaju literackiej archeologii - ułożenia całej opowieści z fragmentów, a ponadto przeniesienia jej w możliwe największą bliskość współczesnego czytelnika. Zadanie to rzeczywiście przypominało wykopywanie z ziemi rozbitych kawałków starożytnego naczynia, które kiedyś dobrze służyło ludziom, było przez nich intensywnie używane, lecz które dziś okazuje się nie tylko niekompletne, lecz także jego przeznaczenie nie jest do końca jasne.” - pisze w posłowiu do książki „Anna In w grobowcach świata” Olga Tokarczuk. Przyłączając się do międzynarodowego projektu wydawniczego „Mity” pisarka sięgnęła po jeden       z najstarszych przekazów ludzkości - opowieść o bogini miłości i wojny Inannie, spisaną przez Sumerów ponad dwa tysiące lat przed Chrystusem. Odnalezione w XIX wieku fragmenty mitu, wyryte pismem klinowym na ocalałych do dziś glinianych tabliczkach, stały się podstawą własnej wizji losów Inanny. Licentia poetica pozwalała, przy wykorzystaniu różnych znanych wersji mitu o wyprawie  w zaświaty, uzupełnić luki i dokonać ponownej analizy mitu na potrzeby cyklu książek.

Tokarczuk opisuje rzeczywistość z różnych punktów widzenia, snując wielogłosową pieśń ustami kilku narratorów. Jeden z nich - Nina Szubur przedstawia się jako „ja każda, która opowiadam”, podobnie mówi o sobie odźwierny Neti - narrator zza bramy śmierci. Rikszarz to „każdy który opowiada”, Anna Geszti to „ta, która tłumaczy sny”. „Opowiadacze mitów” przez lata zachowują w zbiorowej pamięci plemienia, grupy etnicznej czy narodu mit, który ktoś dużo później zapisze na tabliczkach lub papirusie. Opowiadać mógł każdy, kto poznał legendę. Pamięć jest jednak zawodna i każdy kolejny gawędziarz mógł coś dodać, a nawet przedstawić własną wersję opowieści. Tokarczuk zachowuje się więc tak, jak wszyscy, którzy opowiadali mity przed nią: Opowiada mi t po raz kolejny dodając po swojemu brakujące fragmenty. Z tą tylko różnicą, że opowiadanie nie kończy się na ostatnim wypowiedzianym zdaniu, ale na ostatniej postawionej kropce literackiej wariacji na temat.

Poznajemy więc Annę In - współczesne wcielenie sumeryjskiej bogini miłości, płodności i wojny Inanny i razem z nią wybieramy się w przedziwną, chwilami przerażającą podróż do wnętrza świata, do podziemnego królestwa Ereszkigel. Ponaglana lamentami swojej bliźniaczej siostry, Anna dociera do krainy śmierci, gdzie traci życie. Moc Ereszkigel nie tak łatwo pokonać. Wydaje się więc, że trudno będzie udowodnić możliwość powrotu z zaświatów. Znajduje się jednak ktoś,  kto pragnie pomóc. Jej towarzyszka, Nina Szubur, wyrusza po pomoc do bogów - Ojców. Gdy to nie przynosi oczekiwanych rezultatów, interweniuje odszukana przez Ninę bogini - pramatka Ninma. Anna zostanie uwolniona, jeśli znajdzie kogoś, kto zajmie jej miejsce w zaświatach Wybrany zostaje dawny kochanek Anny In, lecz granice światów przekracza także jego siostra, gotowa umrzeć za brata. Każde z nich spędzi w podziemiach pół roku, a ich zejście do królestwa zmarłych ustali przemienność pór roku

Zaraz, zaraz... przecież my taką historię już gdzieś słyszeliśmy... Przykłady? Proszę bardzo: egipska bogini Izyda, Odyseusz,  oczywiście grecka Demeter idąca po Korę do Hadesu, Orfeusz i Eurydyka, Eneasz czy Hemrod, syn skandynawskiego Odyna. To mity, które są do dziś aktualne, czytane i znane. Ale... Inanna była pierwsza. Jej historia o życiu i śmierci zainicjowała wszystkie inne mity, które z niej wyrastają i na niej bazują... Idąc dalej dochodzimy do zaskakującego wniosku, że to także prefiguracja nauki o zmartwychwstaniu Chrystusa zapisana dwa tysiąclecia przed Nim. Czyżbyśmy więc wszyscy niezależnie od mijających lat, odchodzących pokoleń i różnych religii, czerpali z jakiegoś jednego wspólnego niewyczerpalnego źródła? Może...

Olga Tokarczuk w specyficzny sposób przybliża mit współczesnemu czytelnikowi, przenosząc Inannę w rzeczywistość, która chwilami wydaje się przeszłością, a chwilami bardzo daleką przyszłością. Miejscem akcji jest cybermiasto, przypominające film Matrix. Podziemia i szczyty wieżowców łączą windy i rusztowania, precyzyjne holograficzne mapy wyznaczają trasy wzdłuż krętych korytarzy i ruchomych schodów. Miasto moloch przypomina samowystarczalne miasta sumeryjskie, odizolowane od świata, zamknięte, pełne własnych wierzeń. A jednocześnie poza jego granicami rozciąga się niezamieszkana przestrzeń zdezelowanych przedmieść. Futurystycznym światem - labiryntem rządzą ze skomputeryzowanych biur bogowie-biznesmeni, prezesi i menadżerowie wspierani przez sekretarki pół-roboty. Ulicami chodzą dziwne stworzenia: pół ludzie, pół maszyny, jak rikszarze, którzy przyrośli do swych riksz. Jakże ten tłum podobny jest do nas, przecież prawie przestaliśmy umieć funkcjonować bez samochodów, komórka przyrosła nam do ucha, a komputer do palców.

A jednak, mimo uwspółcześniania i futurystycznych realiów  mit ponad tysiącleciami przekazuje nam to, co najważniejsze: siłę pamięci i uczuć. Nasza pamięć może pokonać śmierć i wyrwać innych z jej ramion. Annę In ratuje przecież ktoś, kto o niej myśli, pamięta i opowiada - narratorka Nina Szubur. Jeśli są ludzie, którym nas brakuje, którzy nas wspominają i tęsknią, to mamy szansę. Jak długo żyjemy w pamięci innych, tak długo nie umrzemy do końca. Dzięki pamięci innych o nas, stajemy się nieśmiertelni, mamy możliwość powrotu. Jak Inanna.

Z fragmentów sumeryjskiego pramitu i jego późniejszych odpowiedników w młodszych mitologiach powstał swoisty „mitologiczny paczwork” - znakomita, wciągająca powieść, którą czyta się szybko, wręcz pochłania mając poczucie uczestniczenia w wydarzeniach. A po zamknięciu książki rodzi się pytanie: jak wyglądają wyprawy w zaświaty w innych, mniej znanych mitologiach, choćby słowiańskiej czy germańskiej. Czy i one są kolejnymi wcieleniami Inanny sprzed czterech tysiącleci?

Gorąco polecam
Sylwia Krieger

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Dorota Jankowska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi