Spotkanie z p. Ewą Chotomską
- Szczegóły
- Kategoria: Spotkania autorskie MBP w Pabianicach FB2 Dzieci
- Utworzono: poniedziałek, 23, kwiecień 2012 18:17
- Katarzyna Kuchler
W piękną, słoneczną środę 28 marca 2012 r. do Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach zawitał długo i niecierpliwie wyczekiwany gość – p. Ewa Chotomska, znakomita autorka książek dla dzieci, m. in. „Pamiętnika Felka Parerasa” czy „Kuchennego alfabetu” oraz współtwórczyni znanych programów dla młodych widzów, jak np. „Tik – Tak”, „Jedyneczka”, „Domowe przedszkole”, „Ciuchcia” czy „Budzik”. Pani Ewa jest także pomysłodawcą i współtwórczynią dziecięcego zespołu muzycznego „Fasolki”, dla którego pisze znane wszystkim melodyjne, niezapomniane piosenki, m. in. cudowną „Moją fantazję”, zabawne „Mydło lubi zabawę”czy „Myj zęby”, zebrane i wydane w książce „Piosennik Ciotki Klotki”.
Mimo że jest bardzo zajętą osobą zgodziła się przyjechać do Pabianic na spotkanie z zakochanymi w jej twórczości małymi (i nie tylko!) wielbicielami.
Pani Ewa, to znana z programów dla dzieci Ciotka Klotka, szalenie słoneczna i kolorowa postać w kapeluszu, w boa z piór, różnobarwnych ubraniach i... butach. Tak właśnie wyglądała goszcząc u nas w bibliotece (co można zobaczyć na złączonych zdjęciach), nic zatem dziwnego, że natychmiast skradła serca i sympatię obecnych na tym bibliotecznym spotkaniu z nią, dzieci. Zresztą ta przemiła osoba absolutnie nie zachowywała się jak każdy przeciętny, BARDZO poważny dorosły osobnik z gatunku homo sapiens, ale bawiła się z dzieciakami, tańczyła i śpiewała razem z nimi swoje największe i najbardziej znane, z repertuaru „Fasolek” i z wymienionych wcześniej programów dla dzieci, przeboje.
Wszyscy obecni tego dnia w bibliotece, dzięki naszemu gościowi, cudownie się bawili i wręcz nie chcieli wypuścić p. Ewy z powrotem do domu, do Warszawy.
Wydaje mi się, że i nasz uroczy gość czuł się u nas dobrze, a tym co pozwala mi żywić to przekonanie jest m. in. fakt iż spędziła ona u nas niemal 5 godzin, co było naprawdę magicznym czasem, i nie spoglądała przy tym nerwowo na zegarek ani nie poganiała w żaden sposób swoich fanów, którzy po zakończeniu spotkania ustawili się w całkiem pokaźnej kolejce, by na zakupionych, dzięki uprzejmości wydawnictwa „Literatura”, które nam je przysłało, książkach otrzymać od p. Ewy jej podpis. A o tym jak bardzo lubi ona i... szanuje swoich czytelników świadczyć może fakt, że każdej osobie (no właśnie, osobie, bo dzieci traktuje równie poważnie, jak osoby dorosłe) wpisała bardzo osobistą i indywidualnie dobraną dedykację.
Podsumowując nasze spotkanie – na takiego kochanego, uroczego, przesympatycznego gościa warto czekać, bo nie zawodzi nadziei, z jakimi się na niego czeka.
Na pożegnanie p. Ewa stwierdziła, że chętnie kiedyś jeszcze odwiedzi Pabianice i naszą bibliotekę, wobec czego ośmielamy się tę przemiłą osobę trzymać za słowo.