Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

"Ta chwila" G. Musso - Filia nr 75 BMwŁ

Na trzecim w tym roku spotkaniu DKK omawiałyśmy książkę G.Musso, pt. "Ta chwila|". Cała historia opisana przez autora od samego początku zmierza do zakończenia. I to właśnie zakończenie powieści stało się źródłem dyskusji. Jedne z nas poczuły się zawiedzione, inne zachwycone albo przynajmniej usatysfakcjonowane. Opowieść o człowieku, który w kolejnych latach swojego życia pojawia się tylko na dobę, podczas kiedy dla jego bliskich mija rok,  przenosi nas raczej w świat fantasy. Wiemy, że gehenna bohatera skończy się po 24 latach. Stopniowo zagłębiając się w tekst , zastanawiamy się do czego zmierza ta historia. Po czym okazuje się, że wszystko co do tej pory przeczytaliśmy jest  powieścią, którą napisał nasz bohater- pisarz. Wymyślając tą dziwną fabułę chce on uciszyć swoje wyrzuty sumienia po utracie dzieci w wypadku samochodowym.

Takie zaskakujące zakończenie sprowokowało w dalszej części spotkania dyskusję do jakiego gatunku literackiego zaliczyć powieść. Jedni uważali, że to fantastyka inni że epika. Zauważyłyśmy też,że pomysł uczynienia z czasu źródła opowieści nie jest tu nowatorski. Robiło tak już wielu twórców. Tutaj padły takie tytuły jak : Ciekawy przypadek Benjamina Buttona, Alicja w krainie czarów, Godzina pąsowej róży czy Dzień świstaka.

 

Spotkanie DKK w F.75 BMwŁ - "Pijane banany" Petra Sabacha

Po roku przerwy spowodowanej pandemią w marcu'21 wznowiliśmy działanie klubu DKK w naszej bibliotece.

Spotkanie marcowe z powodu tego, że nie miałyśmy wspólnie przeczytanej książki, zostało poświęcone twórczości Stanisława Lema. Przygotowałam wiele cytatów z wywiadów i książek autora. Czytałyśmy je. Wybierałyśmy te, które do nas najbardziej przemówiły. Dyskutowałyśmy. Spotkanie zakończyła konkluzja, że Stanisław Lem był bardzo mądrym człowiekiem, wizjonerem, miał niezwykłe poczucie humoru i dystans do siebie i świata. Nie wiem, czy czytelniczki sięgną po twórczość pisarza, która jak same stwierdziły nie jest im bliska, ale na pewno uzyskały inne spojrzenie na autora i jego twórczość. 

Kolejne, kwietniowe spotkanie zostało poświęcone książce czeskiego autora Petra Sambachy, pt. "Pijane banany". Tym razem nie byłyśmy jednomyślne w ocenie powieści. Okazało się, że odczytałyśmy ją zupełnie odmiennie. Jedne z czytelniczek uznały, że życie młodych ludzi w latach głębokiego komunizmu w Czechach zostało przez autora przedstawione jako pełne patologii i beznadziei. Nie dostrzegły w powieści humoru i ironii. Inne właśnie doceniły specyficzne czeskie poczucie humoru i świetnie opisane, barwne typy ludzkie. 

Dzięki temu, że tak różnie odebrałyśmy tę powieść, dyskusja była zażarta i ciekawa. 

"Dam Ci to wszystko" w Filii nr 75 w BMwŁ

   Ostatnie spotkanie naszego klubu poświęciłyśmy powieści hiszpańskiej autorki Dolores Redondo, pt. "Dam Ci to wszystko" Książkę tą można zaliczyć do kryminałów obyczajowych. Jednopłciowy związek dwóch głównych bohaterów skierował naszą dyskusję na problemy tolerancji i dyskryminacji osób o odmiennej orientacji seksualnej. Czytelniczki zauważyły, że najbardziej negatywnymi postaciami w powieści okazali się nie mężczyźni, tylko właśnie kobiety. Natomiast związek uczuciowy dwóch mężczyzn jest bardzo ładnie opisany, z dużą przychylnością i delikatnością. Tak jak jesteśmy przyzwyczajeni czytać w literaturze o romantycznych relacjach między kobietą i mężczyzną. Dlatego na początku lektury trudno było o uświadomienie sobie tej różnicy.

Podobała nam się intryga, bardzo sprawnie poprowadzona. Wiele wzruszających momentów. Okazuje się, że można napisać i zainteresować czytelnika historią kryminalną bez epatowania okrucieństwem. Chociaż w powieści Redondo postępowanie negatywnych bohaterów jest wyrachowane i okrutne.

Książka czytelniczkom się podobała i została polecona do czytania innym.

"Oliwkowy labirynt" w Filii nr 75, BMw Ł

"Oliwkowy labirynt" Eduarda Mendozy, który czytałyśmy na ostanie nasze spotkanie bardzo nam się podobał. Jest to trzecia część cyklu tego autora o szalonym amatorze detektywie. Doceniłyśmy przede wszystkim niezwykły, ocierający się o absurd humor, wielką wyobraźnię autora oraz trudną umiejętność budowania długich, kwiecistych zdań. Ta komedia omyłek aż prosi się o sfilmowanie tak barwnym i obrazowym językiem jest napisana. Doceniłyśmy też pracę tłumacza, przed którym stanęło bardzo trudne zadanie znalezienia i wymyślenia w języku polskim wielu neologizmów, które oddałyby ducha tej niezwykłej prozy.

Kilka czytelniczek obiecało, że jeszcze sięgnie po powieści Eduardo Mendozy.

 

"Nie ma jednej Rosji" w Filii nr 75, BMwŁ

Tym razem na warsztat wzięłyśmy książkę Barbary Włodarczyk pt. "Nie ma jednej Rosji". Ten zbiór reportaży bardzo się spodobał i wszystkie klubowiczki książkę przeczytały. Każdy z nas miał oczywiście swój ulubiony fragment. Wiele informacji przekazanych przez autorkę było dla nas zaskakujących. Na przykład obraz życia  współczesnej Moskwy,wioska na pokaz, czy egzystencja bezdomnych dzieci obok niewyobrażalnego bogactwa rosyjskich oligarchów. Ciągle cieszący się powodzeniem w tamtejszym społęczeństwie kult jednostki, kazał nam się zastanowić nad tragiczną historią narodu rosyjskiego. Nie uniknęłyśmy też porównań do historii naszego kraju, która nader często splatała się z historią naszych sąsiadów. Dużą część  spotkania poświęciłyśmy  rozmowie o naszej noblistce Oldze Tokarczuk. Tym bardziej, że jedną z jej książek (Anna Inn w grobowcach świata) czytałyśmy w naszym klubie. Tegoroczny wybór Szweckiej Akademii bardzo nas wszystkie ucieszył.                    

"Pępowina" - Filia 75 BMwŁ

   Ostatnią omawianą w naszym Klubie pozycją była powieść znanej już nam autorki Majgull Axelsson, pt. „Pępowina”.

 Nie wszyscy książkę przeczytali, ale okazało się że temat, którym zajęła się autorka był na tyle nośny i interesujący, że w trakcie spotkania rozwinęła się bardzo żywa i ciekawa dyskusja.

 Majgull Axelsson w swojej powieści opisuje relacje jakie łączą ludzi w różnych związkach: przyjacielskich, małżeńskich, a przede wszystkim rodzicielskich.

 Rozmawiałyśmy więc głównie o tym jak trudne są to zależności. Każdy człowiek wnosi w kontaktach z innymi swój bagaż doświadczeń,  a ten pozwala mu na dokonywanie takich wyborów, a nie innych.  

  Nie byłyśmy też zgodne w ocenie wiodących postaci.   Jedni ganili postępowanie głównej bohaterki, inni ją próbowali zrozumieć.

  Przypomniałyśmy też poprzednią powieść tej autorki – „Dom Augusty”. Znalazłyśmy wiele podobieństw. Obie książki opisują traumatyczne dzieciństwo i to jak ono wpływa na dorosłe życie. Bo jak mówi pisarka „Nie można dać komuś tego, czego się samemu nigdy nie miało”. Powyższy cytat podsumował naszą dyskusję.

 

"Król kier znów na wylocie"- Filia 75 BMwŁ

  Na kolejnym spotkaniu DKK rozmawiałyśmy o książce Hanny Krall pt. "Król kier na wylocie".

  Relacja o walce o przetrwanie w czasach zagłady młodej wówczas żydówki bardzo się czytelniczkom podobała.

  Poruszyłyśmy kilka zagadnień, które wyłoniły się po przeczytaniu powieści. Przede wszystkim zastanawiałyśmy się co pozwala przetrwać ekstremalne sytuacje? Szczęście? Ciąg przypadków? Determinacja? Upór? Wiara? Bohaterkę na pewno "pchał do przodu" cel jakim było dotarcie do ukochanego męża i uratowanie go. Chociaż nie było happy endu. Obydwoje przeżyli- ale trauma, której doświadczyli w tych okrutnych czasach nie pozwoliła im przeżyć życia razem .

  Innym zagadnieniem była próba ustalenia, czy istnieje coś takiego jak "żydowskość" Tutaj dyskusja była burzliwa i ujawniła jak łatwo ulegamy stereotypom.

  Rozmawiałyśmy też o prozie Hanny Krall. Szczególnie podoba nam się częste posługiwanie się przez autorkę metaforą. Dzięki temu niewielkie objętościowo powieści i reportaże niosą za sobą wiele treści i duży ładunek emocjonalny.

"Wariatka tańczy" w Filii nr 75, MBPwŁ

   Na majowym spotkaniu DKK w naszej bibliotece rozmawiałyśmy o książce pt. "Wariatka tańczy". Jest to tzw. wywiad rzeka przeprowadzony z Marylą Rodowicz. Piosenkarka odpowiadając na pytania dziennikarza opowiada o swoim życiu osobistym i zawodowym.

  Oczywiście każda z nas doskonale zna twórczość Maryli Rodowicz. Wiele z jej utworów bardzo lubimy, kojarzą nam się one z różnymi chwilami naszego życia. Ale jak to z artystami bywa - mają swoich zagorzałych fanów i tych, którzy ich nie lubią. Doszłyśmy do wniosku, że Maryla Rodowicz ze swoim bardzo bogatym repertuarem jest fenomenem na polskim rynku muzycznym. A tak długie trwanie na nim zawdzięcza zarówno swoim cechą charakteru (pracowitości, determinacji, odwadze) jak i ludziom, których spotkała na swojej drodze- artystów takich jak Seweryn Krajewski, poetka Agnieszka Osiecka, czy też mąż zapewniający jej przez długi czas stabilizację finansową. Z książki wyłania się obraz Maryli Rodowicz jako osoby, która wykorzystała wszystkie szanse jakie dało jej życie. I to na pewno zalicza się na plus dla artystki. Nie podobało nam się natomiast to, że kilkakrotnie wypowiadała się niedobrze o innych znanych osobach, nie będąc do tego upoważnioną. Wydało nam się to nieeleganckie i nie świadczące dobrze o bohaterce książki. Przypomniałyśmy tu przy okazji książki biograficzne Beaty Tyszkiewicz, która potrafiła z wielkim taktem i uwagą opisać ludzi, których spotkała na swojej drodze.

Spotkanie skończyło się jak zwykle polecaniem sobie książek ostatnio przeczytanych.

"Cienie na księżycu"- Filia 75 MBPwŁ

Tym razem, przedmiotem dyskusji w naszym klubie DKK była książka Zoe Marriott pt. Cienie na księżycu".

Powieść wszystkim się spodobała. Napisana prostym językiem przesiąkniętym duchem Japonii. Prawie każda z nas upewniała się co do pochodzenia autorki dzieła, która wcale nie jest Japonką, tylko Angielką. Omówiłyśmy też wiele wątków powieści - watek miłości, zdrady, zemsty, wybaczania. Ciekawy też był dar głównej bohaterki. Mogła ona ukrywać się za różnymi maskami, chroniąc swoje życie. Mówiłyśmy o trudnej pozycji kobiety, która żeby przetrwać w patriarchalnym  społeczeństwie musi chować się za różnymi maskami.

Ożywiona dyskusja narodziła się w momencie przedstawienia kolejnej pozycjii, którą będzie książka Maryli Rodowicz " Wariaka tańczy". Mam wrażenie, że omówiłyśmy pozycję przed jej przeczytaniem Ciekawe jakie będzie następne spotkanie ? Czy zmienimy zdanie o artystce ?

"Przegryźć dżdżownicę" w Filii 75, MBPw Łodzi

    Na ostatnim naszym spotkaniu omawiałyśmy książkę Katarzyny Grocholi pt. "Przegryźć dżdżownicę". Zdania na temat tej pozycji były podzielone. Jednym się książka podobała. Doceniali sposób ujęcia tematu - zwięzły, bez zbytniej wiwisekcji opis stanu emocjonalnego zdradzonej kobiety. Inni uznali to za wadę powieści.

  Temat poruszony przez autorkę wywołał dyskusję na temat związków, odcieni miłości, zaufania i zdrady.

  Na koniec spotkania każdy z uczestników opowiedział o książce, którą aktualnie czyta. Nie obyło się też bez rekomendacji czytelniczych.

 

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Dorota Jankowska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi