Recenzje czytelników klubów DKK
Bukareszt. Kurz i krew M. Rejmer. Recenzja
- Szczegóły
- Kategoria: Recenzje
- Utworzono: środa, 22, sierpień 2018 10:49
- Beata Szymczak
Książka Małgorzaty Rejmer przedstawia obraz zniewolonego miasta oraz krótkie i skomplikowane historie, które dotykają praw człowieka, czasów komunistycznych oraz wielu problemów społecznych. Niektóre opowieści w książce są niewiarygodnie, bo są tak smutne i przerażające. Czytając książkę czytelnik przyjmuję strategię opisywanych osób i zdarzeń. W książce autorka nie ucieka od scen naturalistycznych. Autorka tego interesującego reportażu stara się jak najlepiej zrozumieć, jakie konsekwencje ma ów kurz i krew.
Warto także podkreślić, że ta książka to także świadectwo wielkiej miłości i przywiązania do miejsca, które jest cierpiące, kalekie, ale na swój własny sposób niepowtarzalne. Wciąż w cierpieniu, mroku komunistycznego terroru i wciąż w atmosferze fatalizmu. Dzięki temu miastu poznajemy historię kraju. Tragizm wielkiej historii i pojedynczych losów miesza się tutaj ze smutkiem i melancholią.
Wspomnieć należy, że wadą tej literatury jest brak fotografii. Tym bardziej, że autorka zaznacza nie raz, że to, co zobaczyła upamiętniała na fotografiach. Nie można pominąć kwestii, że w literaturze tej są zdania, które po przeczytaniu zapadają na długo w pamięci. Na przykład: Ci, którzy widzieli wtedy miasto z góry, nie mogli uwierzyć, że bloki mogą się chwiać jak drzewa podczas burzy. W jednej chwili niebo pękło i miasto zawyło z przerażeniem. Zerwał się wiatr, który rozniósł smród spalenizny. Światła zgasły i w bezwzględnej ciemności można było dostrzec tylko wściekłe płomienie buchające ścianą albo pełgające pomarańczowymi językami.
Autorka tego reportażu doskonale opowiada o trudnej historii Rumunii oraz jej mieszkańcach uwikłanych w ciężkie czasy. Ponadto interesująco opisuje własne refleksje i przeżycia. Aby lepiej opisać te ciężkie i trudne czasy musiała tam zamieszkać a także rozmawiać z ludźmi, analizować dokumenty i docierać do jak największej liczby świadków.