Wyszukiwanie:

Logowanie:

Realizatorzy:

Recenzja książki "Córka Rembrandta"

 

„Córka Rembrandta” to opowieść Lynn Cullen o Cornelii, córce służącej i wielkiego malarza- Rembrandta.

Akcja powieści toczy się w Amsterdamie, gdy Cornelia ma lat 14, jej matka umiera na zarazę kilka lat wcześniej, a ona sama boryka się z utrzymaniem domu, widmem bankructwa i starzejącym się, dziwaczejącym ojcem, obecnie zapomnianym, a wcześniej uznanym i utalentowanym malarzem.

W tym też czasie jedyny i ukochany brat Cornelii- Titus żeni się i opuszcza dom rodzinny, a ona zostaje w dziwnym układzie z ojcem posiadającym bardzo trudny charakter, nigdy nie okazującym dziewczynie jakichkolwiek cieplejszych uczuć.

W całej tej samotności- Cornelia, niezrozumiana przez ojca, snuje marzenia o miłości, cieple i prawdziwej rodzinie. Ciąg różnych wspomnień i zdarzeń, jak miłość do chłopca z innych sfer, doprowadza powoli do rozwiązania rodzinnej tajemnicy- okazuje się mianowicie, że nie jest rodzoną córką Rembrandta.

Tymczasem młodzieńcza miłość do Carela ( który faktycznie okaże się kuzynem) przyniosła jej zawód w momencie, gdy potrzebowała jego wsparcia po śmierci brata. Ale- jak to w życiu się czasem zdarza- ktoś stojący z boku, nie narzucający się lecz kochający- w tym przypadku młody uczeń Rembrandta- Neel, okazał się człowiekiem zaufanym, który dał Cornelii miłość i życiowe wsparcie.

Czytając tę powieść naszą uwagę zwracają przede wszystkim obrazowe opisy autorki XVII- wiecznego, portowego miasta Amsterdamu, z jego starą częścią wąskich uliczek, charakterystyczne życie mieszkańców biednych i bogatych, umieszczone w labiryncie słynnych kanałów, mostów, malowniczych zaułków i placów.

„Córka Rembrandta” nie jest zatem powieścią biograficzną i historyczną, ale jak się wyraża autorka- „starała się poprowadzić opowieść tak blisko faktów, jak tylko to był możliwe”.

Sądzę, że czytelnik tej opowieści w bardzo pomysłowej formie uzyskał kilka podstawowych informacji z życia epoki i samego miasta malarza Rembrandta.

 

Halina Rabikowska- Nowak, Filia nr 1 MBP

Lynn Cullen, Córka Rembrandta

Amsterdam. Dom Rembrandta van Rijna. Ostatnie dni roku 1667 i kilka miesięcy z 1668. Czas, kiedy Titus van Rijn, syn Saskii i Rembrandta, decyduje się poślubić kupiecką córkę, Magdalenę. Główna bohaterka, a zarazem narratorka powieści, Cornelia, nieślubna córka znanego malarza i przyrodnia siostra Titusa, czuje się samotna w pustym domu, w towarzystwie ojca-dziwaka, którego w Amsterdamie nikt już nie poważa. Poznaje Carela, którego obdarzy pierwszą miłością, i który stanie się kluczem do tajemniczej przeszłości dziewczyny.

Wydarzenia te oglądamy z perspektywy Corneli. Jej oczami oglądamy także ważne chwile z jej życia i nierozerwalnie z nimi związane powstające wtedy obrazy. Wspomina rok 1661, gdy Rembrandt maluje „Dwóch Maurów”, wspólne z matką oglądanie „Lekcji anatomii doktora Deymana” w 1656 i kilkanaście innych płócien.

Córka Rembrandta to fikcja literacka, oparta na biografii malarza i poprzedzona ośmioletnim okresem badań, prowadzonych przez autorkę. Natchnieniem do napisania tej powieści były dwa obrazy: „Batszeba z listem króla Dawida”, na którym uwiecznił Hendrickje Stoffels (matkę Cornelii) oraz portret kupca Nicolaesa Bruyningha. „Oboje musieli się więc znać... ale czy tylko znać? I jak bliska była to znajomość?” – pisze w Posłowiu Lynn Cullen (str.331). Na te pytania próbuje odpowiedzieć na kartach swojej książki.

Autorka opowiada o tragicznych losach rodziny Rembrandta van Rijna oraz powstawaniu jego obrazów, odkrywając odrobinę warsztatu van Rijna. Genialnie łączy oficjalny życiorys Rembrandta, wydarzenia fikcyjne oraz wątki romansowe, o których milczą biografowie malarza. Przenosi czytelnika do siedemnastowiecznego Amsterdamu, pełnego stukotu clompen o bruk, żałobnego bicia dzwonów kościoła Westerkerk i chlupotu mętnej wody kanałów. I do pracowni Rembrandta, przesyconej mocnym zapachem farb i kurzem osiadłym na zbieranych przez niego najdziwniejszych przedmiotach. Do tego pisze pięknym, chwilami wręcz poetyckim językiem, choćby wtedy, gdy Cornelia mówi o przyszłości słowami: „(...) Neel , trzymając mnie za rękę, ustawia mnie w odpowiedniej pozycji do dalszej podróży przez czas” (str.326). Więcej nie trzeba, by z przyjemnością przeczytać Córkę Rembrandta w kilka wieczorów.

Książce Lynn Cullen brakuje moim zdaniem tylko jednego – wkładki z reprodukcjami obrazów, o których opowiada. Jeśli ktoś nie jest miłośnikiem Rembrandta, nie zna jego prac na pamięć lub nie ma na podorędziu albumu, to czytanie opisów powstawania prac, jest frustrujące, kiedy nie wiadomo jak ten obraz wygląda. Co mi po opisie malowania obrazu „Najwznioślejsza Miłość” (znanego jako „Żydowska narzeczona”) lub „Zaparcie się świętego Piotra”, jeśli mogę go sobie wyobrazić tylko na własny sposób, często bardzo daleko odbiegający od oryginalnego dzieła malarskiego? Dużo łatwiejsze, ale także dużo ciekawsze jest czytanie i oglądnie jednocześnie. Choćby dlatego, że zwraca się także uwagę na inne szczegóły obrazów, pominięte w opisie detale i pociągnięcia pędzla. „Wszystkie one są częścią jednej opowieści” (str.87) o artyście. A to zachęca do dalszych poszukiwań, już z pomocą książek, zajmujących się malarstwem od strony historyczno-naukowej ( polecam cykl telewizji BBC „Potęga sztuki”).

Ta powieść może więc, i powinna, stanowić przyczynek do poznania biografii i twórczości Rembrandta van Rijna. Ale stanowi też po prostu świetną książkę do czytania. I tym samym zachęca do sięgnięcia po inne, podobne, jak „Dziewczyna z perłą” o innym malarzu holenderskim malarzu Janie Vermeerze.

Polecam, nie tylko miłośnikom malarstwa.


Sylwia Krieger Uczestnik DKK przy MBP w Pabianicach FB nr 2

Statystyki działalności

Wykaz zakupionych ksiażek

Jak założyć lub dołączyć?

KONTAKT

Koordynatorkami wojewódzkimi DKK są:
Danuta Wachulak i Dorota Jankowska
(Dział Metodyki, Analiz i Szkoleń WBP w Łodzi).

tel. 42 663 03 53
42 63 768 35

adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Deklaracja dostępności

2011 WiMBP w Łodzi